Porozumienie stron wymaga zgody zarówno pracodawcy, jak i pracownika.
Podpisując porozumienie, rezygnujesz z:
- okresu wypowiedzenia i wynagrodzenia za ten okres;
- urlopu za okres przysługujący Ci w czasie wypowiedzenia;
- dodatkowych dni na szukanie pracy (2 lub 3 dni robocze);
- zasiłku dla bezrobotnych za okres pierwszych 3 miesięcy;
- możliwości odwołania się do Sądu Pracy.
Oczywiście w niektórych sytuacjach porozumienie stron może się pracownikowi opłacać, ale zawsze trzeba dać sobie czas do namysłu.
Pracodawcy często wykorzystują niewiedzę pracowników i próbują wymóc na pracowniku podjęcie decyzji od razu, sugerując, że ta opcja jest ważna tylko tu i teraz.
Porozumienie tak naprawdę można zawrzeć w każdym czasie.
Kiedy warto rozważyć porozumienie stron:
- gdy grozi nam zwolnienie dyscyplinarne, a faktycznie zrobiliśmy to, co pracodawca nam zarzuca i należy to do naszych podstawowych obowiązków oraz nie mamy co do tego wątpliwości, nie mamy również chęci pozywania pracodawcy do Sądu Pracy, bo widzimy uzasadnienie dla tzw. dyscyplinarki. W takiej sytuacji porozumienie stron jest dla nas korzystniejsze, a pracodawca chcąc wyeliminować ryzyko pozwu sądowego, wyciąga opcje porozumienia. Sytuacja win-win.
- gdy porozumienie zawiera korzystne dla nas warunki, np. 6 miesięczna odprawa, a do tego jeszcze dwa miesiące zwolnienia ze świadczenia pracy. Więcej nie moglibyśmy zyskać, nawet odwołując się od wypowiedzenia umowy.
- gdy po prostu nie chcemy dłużej pracować w tym miejscu lub mamy inne powody za podpisaniem porozumienia.
Nie obawiajmy się wypowiedzenia umowy ze strony pracodawcy. Niech to nie będzie jedyny motywator do podpisania porozumienia stron, bo możemy naprawdę wiele stracić.
Wypowiedzenie umowy przez pracodawcę jest 🆗, wypowiedzenie umowy przez pracownika jest 🆗.
Można nie pasować do organizacji, tak jak organizacja może nie pasować nam ✅